[D] Bywa

Hermiona przemyka korytarzem Ministerstwa, trzymając w dłoni kubek z ciepłą herbatą. Wymija irytująco powolnych ludzi, którzy tarasują przejście.
Nagle zatrzymuje ją głos.
 — Dokąd tak pędzisz, Granger?
Kobieta z ledwością powstrzymuje się od głośnego prychnięcia. Nie musi się odwracać, by wiedzieć, kto to powiedział.
 — Pracować nad projektem, który byłby dzisiaj skończony, gdybyś tylko przysłał go w poniedziałek, nie wczoraj — mówi ze złością.
Draco marszczy brwi.
 — Nie przypominam sobie, bym miał to zrobić w poniedziałek.
 — Mówisz? Teraz mam na jego ukończenie tylko jeden wieczór. Przez ciebie — dodaje z naciskiem.
 — Bywa — mruczy, wzruszając ramionami.
Hermiona ma wielką ochotę zetrzeć uśmiech z jego twarzy.

*****

Witam! Dzisiaj przybywam z czymś może niezbyt oczekiwanym, ale napisanym specjalnie dla pewnej osóbki, która obchodzi dzisiaj urodziny — wszystkiego najlepszego, eM Ka!


A co do rozdziału — pisze się, miejmy nadzieję, że uda się go skończyć przed końcem września (trzymajmy kciuki, by się udało).

11 komentarzy:

  1. To takie krótkie, że nawet nie wiem co napisać. Mogłabyś napisać dalej, bo to w sumie wygląda jak początek jakiejś historii. Ah, ten Malfoy zrzuca na wszystkich więcej pracy.
    Pozdrawiam
    dramione-ja-to-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krótkie, bo tylko 100 słów. :D Może znajdzie się kontynuacja, ale raczej w wersji kolejnych drabble'i.
      Dziękuję za komentarz! ❤

      Usuń
  2. Jejku. Cassie, dziękuję. To naprawdę najlepsze dwudzieste urodziny w historii wszechświata. Po prostu nie mogłyby być lepsze. Spełniło się chyba wszystko...
    Więc bardzo dziękuję Ci za pamięć i każde dobre słowo jakie usłyszałam.
    Jesteś fantastyczna :*
    Pozdrawiam, ściskam i całuję *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nie ma za co - takie skrobnięcie kilku słów niezbyt kosztuje. Zwłaszcza że pomogłaś mi w moich początkach pisania.
      Trzymam kciuki, by dwudziestka na karku przyniosła za sobą jeszcze lepszy rok! ❤

      Usuń
  3. eM Ka - wszystkiego najlepszego! :) Chciałam Ci skomentować miniaturkę, którąś w formie prezentu, ale masz wyłączone kopiowanie tekstu, a mi się najlepiej czyta teksty w treści maila, gdzie od razu mogę komentować treść :D Jeżeli byś chciała komentarz, to daj mi znać lub podeślij mi po prostu tekst :D


    Cassie! :) Tekst, mimo że taki króciutki (to chyba nawet drabble?), jest tak do bólu aż kanoniczny! Bez problemu potrafię sobie wyobrazić to, jak wykonuje swoje obowiązki z pracy byleby wykonać, zupełnie nie zaprzątając sobie głowy innymi. Szczególnie też tym, że gdy pracuje się de facto w zespole lub urzędzie, gdzie jeden projekt przechodzi przez różne osoby i działy, to jego spóźnienie oznacza również to, że ktoś inny będzie musiał nadrabiać przez niego stracony czas. Dodatkowo, gdy zdaje sobie sprawę z tego, że projekt po nim dalej uzupełniać ma Granger, zupełnie nie przejmuje się, że jest zmuszona przez niego zaraz nockę. Wydaje mi się, że to na pewno nie pierwszy i nie ostatni raz, gdy w ten sposób wykorzystuje ją, nie dotrzymując swoich deadline'ów, a jednocześnie nie spóźniając się na tyle z projektem, by jeszcze nie udało się go odratować na czas. No bo w końcu on jest kryty prawda? Dał przed zakończeniem, a ile Granger zajmie jej działka, to już nie jego sprawa, prawda? I nie jego wina, jeżeli zajmie jej to więcej, niż przypuszczali i się spóźnią. (o jej, ale chaotycznie dziś napisałam...) xD

    Wiesz, że miałam napisany komentarz u Ciebie pod miniaturką o Magii, ale mi się zresetował komputer, a przez to komentarz...? Dlatego zaczęłam pisać w mailach xD

    Pozdrawiam!
    Rzan.! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzrok nie myli - drabble (moje drugie, jeżeli mamy być dokładni). :D
      Ja tam się zawsze staram pisać w miarę kanonicznie (czasami wychodzi to różnie), a właśnie tak widzę ewentualną współpracę pomiędzy naszymi bohaterami. Myślę też, że zostawiliby ten cały bagaż, który powstał w szkole, za drzwiami, traktując się jako wyższą konieczność, więc stosunki w miarę poprawne, bez darcia kotów, ale przy tym będą się starali "przypadkiem" uprzykrzać sobie życie.

      Teraz już wiem. :D I wiem też, jak bardzo musi być to irytujące, kiedy piękny komentarz, nad którym siedzi się dłuższy czas, znika. Ale, jak najdzie Cię natchnienie, możesz do niej wrócić - z chęcią poznam Twoją opinię. I dziękuję za komentarz! ❤

      Usuń
  4. Rzan - zapraszam do kontaktu na priv :)
    Wszystko mogę podesłać :) I dziękuję za życzenia :)
    email: magda.kowalczyk2409@gmail.com :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu znalazłam chwilę, żeby tu wstąpić i powiem Ci, że to były najlepsze dwie minuty w ciągu dzisiejszego dnia! Od razu humor poprawiony. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Calutkie dwie minuty szczęścia dzięki moim wypocinom? Bierę to! :D A tak poważniej, to cieszę się, że udało Ci się znaleźć chwilkę na przeczytanie i skomentowanie - dziękuję! ❤

      Usuń
  6. O tak, ten Draco i to "bywa" są tak do bólu prawdziwe. :D Przedstawiłaś w bardzo tru sposób możliwą współpracę pomiędzy Draco i Hermioną, jego zaczepkę, jej - oczywiście - wprost wyplute pretensje, no bo i słuszne! I no wiadomo, skoro Draco nie musiał czegoś robić wcześniej, bo nie było oficjalnego polecenia, to przecież nie ułatwiłby życia Hermionie. :)
    Pozdrawiam ciepło,
    mózg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, miło, że zawitałaś! Tak, to takie prawdziwe i - co najważniejsze -malfoyowate. Chyba nie tylko ja lubię czytać o ich ciągłych przepychankach - najlepsze takie ze sztucznym uśmiechem na ustach i mordem w oczach. ❤

      Również pozdrawiam!

      Usuń

JEŻELI KOMENTUJESZ, TO WIEDZ, ŻE JESTEM Z CIEBIE DUMNA! :)