Kochani!
Życzę Wam wszystkiego dobrego, by te święta przepełnione były
radością i szczerym uśmiechem. By nic Wam nie zabrakło, a
zwłaszcza rodzinnej atmosfery, która jest chyba najważniejsza w
tym czasie. I byście, siedząc przy stole, mogli stwierdzić z
czystym sumieniem, że to jednak jest coś, na co warto czekać cały
rok. :')
Trochę
późno, wiem, ale ciągle miałam nadzieję, że uda mi się
dokończyć rozdział. Niestety, jestem tylko człowiekiem, który
nie umie zorganizować sobie odpowiednio czasu. Ale na swoją obronę
powiem, że mam już zaczętą ósmą stronę, więc jestem
zdecydowanie bliżej końca niż początku. :)
I
tak poza życzeniami i tłumaczeniami, czemu nie ma jeszcze
publikacji, chciałabym się o coś zapytać. Wiem, że jeszcze
trochę czasu minie, ale mam pytanie czy bylibyście zainteresowani
moimi autorskimi opowiadaniami? Jeżeli mam być szczera, to tworząc
bloga, od razu myślałam nad tym, by nie tworzyć później
niezliczoną ich ilość, tylko mieć jednego, na którym zgromadzę
dosłownie wszystko. A pytanie nie wzięło się też z eteru, bo
zaczęłam prace nad pewną historią i to zależy wyłącznie od Was
czy ją potem opublikuję. ;)
Trzymajcie
się ciepło i jeszcze raz – wesołych świąt! ❤
Wesołych! :*
OdpowiedzUsuńJa już kiedyś poruszyłam ten temat, więc jestem jak najbardziej za tym, żebyś pisała autorskie opowiadania! Tylko musiałabyś to jakoś ładnie uporządkować, żeby oddzielna historia miała swoją zakładkę.
A jeśli chcesz znać moje zdanie, to czas ulepszyć trochę tego bloga. Nie mogę myśleć o tym, że taki talent się tu rozwija, a tak mało ludzi o tym wie!
Warto by pomyśleć o jakimś ładnym szablonie, a przynajmniej tle, bo przecież to grafika na samym początku przyciąga uwagę (mogę Ci polecić stronę Zaczarowane Szablony, chociaż tam trwa wyścig szczurów, jeśli chodzi o przyjęcie zamówień...). Szukaj bardziej popularnych blogów i promuj się; polecaj je, a autorki będą polecać Ciebie. Duża ilość wyświetleń również przyciąga uwagę, więc możesz już to zamieścić na stronie :)
Mnie blog podoba się taki, jaki jest. Postawiłaś na prostotę i bardzo to w Tobie cenię. Ale żeby dotrzeć do szerszej publiczności, trzeba rzucić się w oczy. Oczywiście będę zazdrosna, jak Ci przybędzie czytelników ;) Ale ostateczna decyzja należy przecież do Ciebie. Napisz, jak będziesz się chciała w czymś poradzić.
P.S. O dziwo, w rzeczywistości jestem naprawdę małomówna. Może jeśli zacznę więcej mówić, to ubędzie mi trochę z pisania. Spróbować? :D
Dzięki za rady, na pewno pomyślę. Na szczęście jest teraz przerwa świąteczna i mogę spokojnie popracować nad blogiem. ;)
UsuńNie wiem czy masz spróbować, ale uwielbiam Twoje długie komentarze (a na próbkę Twoich możliwości nadal czekam!). W sumie sama niewiele mówię i to tylko wtedy, kiedy muszę. :D
Jestem za :D
OdpowiedzUsuńTrochę za późno, ale i tak dziękuję i życzę tego samego! Chętnie poczytam Twoje autorskie opowiadania, bo takie najbardziej mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło
Cassie! Trafiłam tu dość nietypowo ( bo
OdpowiedzUsuńprzez Twój komentarz na innym blogu, który, sprawił , że postanowiłam odwiedzić Twojego bloga, choć w sumie nawet się nie reklamowałaś :-) ) , ale zostaję ! A że widzę że mam trochę rozdziałów do nadrobienia, zadzieram kiecę lecę do czytania :) A tak by the way świetne opowiadanie , chętnie bym przeczytała Twoje autorskie opwiadania , zaraz więc sprawdzę czy przypadkiem nie ma już tutaj kilku , bo jestem prawie pół roku po opublikowaniu tego posta.
Duuuuuuużo weny ♡
LeMiś